Kiedy mąż wyjeżdża co należy zrobić? Oczywiście babską imprezę!
Skrzyknięte, w ostatniej chwili, imprezy owocują zawsze fantastyczną atmosferą i niekiedy nieoczekiwanymi zwrotami akcji.
Schodzenie się trwało jakieś dwie godziny ( dał o sobie znać brak poganiających mężczyzn).
Natomiast nieobecność mężów zaowocowało "idealnym" porządkiem ubrań ułożonych starannie w holu!!
Spotkanie było zrzutkowe. Można się było domyślić, że zostanie przyniesione tylko zdrowe żarełko. Tak więc na stole była niezliczona ilość wspaniałych sałatek.
Podczas tanecznych baletów część z nas założyła łyżwy.
Taniec na łyżwach, w salonie, nie zadowolił nas wystarczająco.
W związku z tym zabrałyśmy sprzęt grający i poszłyśmy na jezioro. Poszalałyśmy na jeziorze ku radości sąsiadów.
Po powrocie do domu bawiłyśmy się do rana.
Następne dwa dni, oczywiście, jeździłyśmy na łyżwach.
Towarzyszyli nam sąsiedzi, którzy dzielnie znosili nasze psy.
Niedzielę zakończyłyśmy trekkingiem.
Jeszcze raz ladies pokazały klasę i prawdziwą determinację. Brawo!