Grecja - mecz Euro 2012
Ja - Polka jestem w Grecji, kiedy w Polsce odbywają się Mistrzostwa Europy
w piłce nożnej. Prawdziwą gratką było oglądanie, na nabrzeżu, meczu
Grecja-Niemcy. W knajpach było więcej telewizorów niż w Media Markcie.
Atmosfera była niesamowita, a przy wyrównującym golu (1:1), przez Greków
wszyscy oszaleli. Całe Volos wrzało, nawet żaglówki zaczęły się
bardziej bujać na wodzie. Niestety Grecy przegrali, ale ich radość ze strzelonego gola sprawiła, że bawiliśmy
się do białego rana! I okazało się, że Polaków i Greków łączy jedna wspólna rzecz - potrafimy się cieszyć nawet z pozornych porażek. Wszyscy powtarzali Strzeliliśmy gola w ćwierćfinale, a nikt nie wierzył, że wyjdziemy z grupy!
Im przynajmniej udało się wyjść z grupy :)
OdpowiedzUsuńViolu, mówiłam to już raz, ale powiem znowu,
OdpowiedzUsuńjestem pod wielkim wrażeniem Twojej osoby, tego jaka jesteś, co robisz, a przede wszystkim w jaki sposób robisz!
pozdrawiam i ścickam
Aga B.
Violu, dziękuję za ten blog.Będę teraz i tutaj Twoją fanką.:-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię ściskam i ślę buziaki - Ewa R-S
Drodzy, dziękuję za wsparcie. Mam nadzieję, że dam radę :)
OdpowiedzUsuń