Już zaczęłam wątpić czy z nadmiaru różnych obowiązków i zajęć uda nam się odwiedzić, jak co roku, Zakopane. W końcu zdecydowaliśmy się!i
Osławione Pendolino w 2 godziny i 28 minut przywiozło nas do Krakowa. Z pociągu pognaliśmy do autokaru, który przed 21 przywiózł nas na miejsce. Zakopane przywitało nas śniegiem!
Wszędzie pozostawiono ozdoby noworoczne więc mamy wrażenie jakby zbliżała się Wigilia.
Po 22 dojechali do nas znajomi i tak zaczęliśmy przedłużony weekend!