środa, 9 grudnia 2015

Igraszki nocne ( Kostaryka- Cocos Island)



Nurkowania nocne wokół Cocos Island są niesamowite!!! 
Przy pierwszym zanurzeniu byliśmy w autentycznym szoku! Rekiny rafowe były wszędzie.
                            
                                  Fot. Henadzi Skuryat
                    
 Na głębokości ok 12m obijały się o wszystko co napotkały na drodze, w tym oczywiście o nas. Nie mam pojęcia ile ich było bo nie byliśmy w stanie zliczyć tego mrowia kręcącego się wokół nas. 
                                       Fot. T. Majewski

O zobaczeniu życia nocnego innych zwierząt mogliśmy zapomnieć. Każdy kto żyw chował się w skały i rafy. Kto zignorował czas nocny i wychylił choćby czubek głowy zostawał błyskawicznie rozszarpany przez szalejące rekiny. 
Nadymki przerażone siedziały skulone przy dnie. 
                                        Fot. T. Majewski

Większe osobniki ich nie ruszały. Młode natomiast niekiedy brały w paszczę i natychmiast wypluwały. Nadymka wypadała koziołkując i błyskawicznie chowała się "za węgłem". Nawet jeśli się nie jest przysmakiem rekinów to żadna przyjemność znajdować się co chwila w paszczy pełnej zębów i z impetem zostać wypluwanym na zewnątrz! 
Po kilkunastu minutach oswoiliśmy się z niezliczoną ilością szarżujących rekinów.
Jednak kiedy w pobliżu zobaczyliśmy, kręcącego się, rekina galapogoskiego adrenalina skoczyła nam na maksa! Ostatnie minuty nurkowania były jeszcze bardziej ekscytujące, a myślałam chwilkę wcześniej, że to niemożliwe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz