wtorek, 17 czerwca 2014

Na szczęście niektórym się chce...


Podziwiam ludzi, którzy nie przesiadują przed telewizorem tylko realizują swoje pasje. Nieważne jakie one są, ważne że są rozwijane!
Nasi przyjaciele mają nieprawdopodobną działkę niedaleko Skierniewic. Jest to właściwie półwysep na bagnach. Gospodarze mają fantastyczne pomysły na zagospodarowanie swojej ziemi. Np. wybudowali wieżę widokową. 
                                       
Z wieży rozpościera się niesamowity widok na okoliczne oparzeliska.
Gospodyni tego zaczarowanego miejsca ładnych parę lat temu założyła z koleżankami zespół ludowy "Kumy" ( na jesieni będą obchodziły dziesięciolecie!). 
Mimo obowiązków rodzinnych i zawodowych spotykają się regularnie na próbach. Wydały nawet płytę!
Każdego roku na swojej ziemi zwariowane małżeństwo organizuje piknik. Przyjeżdża masa osób. Każdy przywozi co tam chce do jedzenia i picia. 
Wiechu ( gospodarz pełną gębą) przygotowuje z Hanką ( swoją żoną zresztą) niezbędną infrastrukturę: stoły i grille do żarcia i picia oraz zadaszoną scenę do występów i tanecznych baletów! 

"Kumy" oczywiście dają dwa koncerty. Pierwszy to ludowe przyśpiewki, a drugi to istny kabaret.
W tym roku nawet piękny Puchacz zawitał na piknik ( każda pani chciała zdjęcie z ptakiem właściciela- cokolwiek to znaczyło).
                                           

Piknikowe szaleństwo trwa całą noc. Można? Można! Wystarczy chcieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz