Dopływamy do Maltezany na Astipalai i naszym oczom ukazuje się masowiec. Przez chwilę zastanawiamy się czy wyminąć go od strony rufy czy dziobu. Po chwili widzimy, że statek wbił się w nabrzeże!
Wokół pływają jednostki ratownicze.
W wiosce dowiadujemy się, że stało się to dwa dni temu!
No cóż, każdy cumuje jak umie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz