niedziela, 19 czerwca 2016

Czegóż chcieć więcej? (Grecja-żagle)



Dopływamy do przylądka  Sounion. Cumujemy  w zatoce u podnóża wysokich skał, z których spogląda na nas dorycka świątynia Posejdona z 440 r.p.n.e. 
Na jednej ze smukłych kolumn wyrył swoje imię Lord Byron. Jestem tu nie wiem, który raz i jak zawsze umieram z zachwytu. Spoglądają na nas tysiące lat historii, które uświadamiają nam, że jesteśmy tylko drobnymi ziarenkami piasku w wielkiej piaskownicy. 
Część załogi wędruje zobaczyć u stóp świątyni zachód słońca.
                                   Fot. R. Ciechowski
 Z tego miejsca widać wspaniałą zatokę, w której dumnie stoi zacumowana nasza Atena.
                                     Fot. R. Ciechowski
A wieczorem w tawernie na plaży jemy kolację. Czegóż chcoeć więcej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz