niedziela, 10 lipca 2016

Koniec rejsu. (Grecja- żagle)


Ostatni postój przed Atenami mieliśmy w Agia Marina na Eginie. Nie jest to cudowna, cicha zatoka, a w miasteczku jedyna ładna, tradycyjna uliczka zanajduje się przy nabrzeżu z ładną knajpką.
 Niewątpliwie przyjemniej jest  spędzić tu ostatnią noc niż w zatłoczonej, dusznej marinie w Atenach. 
Poza tym warto zrobić przejście na wzgórze gdzie znajduje się świątynia Afai.
 Ruiny są piękne, a rozciągający się widok zapiera dech w piersiach. 
Rano wstajemy o 7 i płyniemy do Aten. Płynąc, z wielkim żalem, pakujemy torby i ogarniamy łódkę. To są nasze ostatnie wspólne chwile. 
Z częścią załogi żegnamy się tego samego dnia, a z częścią spędzamy dwa urocze dni dni zwiedzając Ateny, te które już znamy i te które odkrywamy pierwszy raz. 









No cóż Grecjo: do zobaczenia wkrótce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz