środa, 28 czerwca 2017

Ios-zmienna jak kobieta. (Grecja)


Zapływającym na wyspę Ios żeglarzom i turystom, na promach, ukazuje się uroczy, spokojny porcik.

Również, znajdująca się na wzgórzu, Hora (stolica wyspy nazywana też Ios) odwiedzana w ciągu dnia żyje spokojnym życiem. Wśród biało-niebieskich ścieśnionych zabudowań słychać tylko cykady. 
Przemiana zaczyna się ok. 23. W porcie, jak ćmy do światła, wędrują przybysze na przystanek autobusowy. Stąd autokarami jadą do Hory. O 24 w mieście krąży tysiące turystów spragnionych szalonej zabawy. W wąskich uliczkach usadowiło się dziesiątki barów z głośną muzyką. Każdy ma inny charakter. Można wędrować kilka godzin, zmieniając co kilkanaście minut miejsce zabawy. Trzeba przyznać, że balety mają tu wariackie tempo, a tańczyć można wszędzie. 
Do dyspozycji tancerzy są blaty barów, parapety przy ścianach i ciężkie stołki. 
Zabawa w Ios ma jedną bardzo ważną cechę: mimo spożywanego alkoholu ( przez niektórych młodych ludzi w nadmiarze) nie ma tu burd i bijatyk. Ludzie przybywający na wyspę pragną dobrej zabawy, a nie awanturnictwa. Najpopularniejszym jedzeniem podczas szalonych nocy są gyrosy. Skromne barki można napotkać co parę kroków. My zawsze odwiedzamy je w ciągu nocy dwa razy! Tym razem ostatniego gyrosa jemy po 4 rano i kamiennymi schodami wracamy piechotą do portu. 
A rano port i stolica znowu są ciche i spokojne. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz