Każdego razu twardziele z załogi wspinają się na szczyt aby zobaczyć nieprawdopodobny zachód słońca. Tym razem na zdobycie góry decyduje się tylko trójka śmiałków. Podejście nie jest najłatwiejsze. Całą drogę trzeba walczyć z kłującymi krzewami, które wbijają się w nogi i ręce. Podejście w sandałach jest czystym szaleństwem.
Śmiałkowie zostają nagrodzeni zachodem słońca i widokami, których nie można zapomnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz