Spędzony tydzień w śnieżnym puchu był absolutnym hitem. Nasz hotel Monboso był położony bezpośrednio przy czarnej trasie, która była naszą ulubioną.
Zresztą w całej dolinie trasy były super.
Po miasteczku chodziliśmy w śnieżnych korytarzach.
Zresztą wszystkie okoliczne miasteczka miały nieziemski klimat dzięki białej pokrywie.
Szkoda tylko, że tak szybko minął ten tydzień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz