Opuszczając głośny Gonder postanowiliśmy odwiedzić maleńką wioskę Uelleka. Żyją tu Biete Izrael- pozostali etiopscy Żydzi. (Dziś w przeważającej większości mieszkają w Izraelu).
W pierwszych dwóch sekundach otoczyły nas dzieci. Każde z nich trzymało tacę z pamiątkami, które zostały wykonane w wiosce.
Z wielką życzliwością zostaliśmy oprowadzeni po wszystkich zakamarkach. Na powitanie wyszli starzy, młodzi i zupełnie mali.
W pierwszych dwóch sekundach otoczyły nas dzieci. Każde z nich trzymało tacę z pamiątkami, które zostały wykonane w wiosce.
Z wielką życzliwością zostaliśmy oprowadzeni po wszystkich zakamarkach. Na powitanie wyszli starzy, młodzi i zupełnie mali.
Kupiliśmy oczywiście tutejsze pamiątki i za miłe przyjęcie odwdzięczyliśmy się drobnymi upominkami.
Byliśmy miło zaskoczeni, że spora ilość dzieci mówiła po angielsku ( tu prawie wszystkie musiały chodzić do szkoły, co nie jest normą w Etiopii!) Było to bardzo skromne miejsce, ale było widać dbałość o wioskę i dzieci.
Wow, klimat niesamowity!
OdpowiedzUsuń