środa, 3 września 2014

Akcja koza


Zacumowaliśmy na uroczej wyspie Pserimos. Załoga przygotowała fantastyczną kolację. Miejsce było idealne do wieczorku przywitalnego. Tak też uczyniliśmy bawiąc się świetnie.
 Cumujący niedaleko Włosi z pewnością też nie pospali. 
Rano zobaczyliśmy na plaży spore stado kóz. Po pewnym czasie stado odeszło. Niestety w grocie nad wodą została ciężarna koza, która nie potrafiła się z niej wydostać.

                fot. B. Karpierz

 Przestraszyliśmy się tym nie na żarty i ruszyliśmy z akcją ratowniczą. Najpierw zwierzak dostał trochę sałaty, którą mimo stresu pochłonął błyskawicznie. 

Wojtek z Kasią usiłowali namówić ją do wejścia do wody, ale jakoś nie mogła się zdecydować. 
                             
                                       fot. B. Karpierz

Czułe słówka Wojtka też na niewiele się zdały. 
                         fot. B. Karpierz

Stres w końcu był dla niej tak duży, że zagoniona pod ściankę wielkimi susami wydostała się na górę. Nie ma to jak dobra motywacja! 
Dumni z naszej akcji mogliśmy wreszcie odpłynąć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz