poniedziałek, 28 grudnia 2015

Znów w drogę!


Po dwóch  tygodniach (pełnych niespodzianek) spędzonych z rodzinką czas się ruszyć zobaczyć daleki świat. 
 Po świątecznej atmosferze trzeba było się zmusić do pakowania.
Przez ok dziesięć lat spędzaliśmy noc sylwestrową w polskich górach, bawiąc się na świeżym powietrzu. W tym roku zdradziliśmy polskie góry. Jeżeli ktoś sądzi, że zamierzamy ubrać się w wieczorowe stroje i ruszyć na bal sylwestrowy to jest w błędzie! 
Po kilkuletniej nieobecności na Karaibach postanowiliśmy ponownie tutaj zawitać. 
Kilkanaście godzin w podróży jak zawsze było trochę męczące. Wylądowaliśmy w Fort de France.
 Martynika przywitała nas pięknymi krajobrazami i oczekiwanym ciepłem. Uwielbiam gonić ten świat!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz