niedziela, 12 marca 2017

Pierwsze nurki. ( Bali )

O 7.30 zjadłyśmy śniadanie, przy basenie, rozkoszując się ciepłem i słońcem. 
Busik przyjechał po nas o 8.00. Naszym opiekunem okazało się centrum nurkowe Diving Indo, którego właścicielem jest szalony Polak. 
Zapakowałyśmy graty i pojechaliśmy do Padangbai. Naszym oczom ukazała się piękna plaża. Na wodzie tańczyły niezwykłe, kolorowe łodzie. 
Jedna z nich była naszą łódką nurkową. 
Po ubraniu pianek i zapakowaniu bambetli wyruszyliśmy na nasze nurki. 
Nasze instruktorki Anie ustaliły plan działania.
Rafami, na których spędziliśmy dzień były:Blue Lagoon i White Sand Beach.
Rafy były niebrzydkie, choć nie powalające, ale ile tam było zwierząt, które są marzeniem każdego nurka!
Po kilku minutach na piasku ukazał nam się konik morski, któremu bujnej grzywy mógł pozazdrościć nie jeden rumak. 
Przepłynęłyśmy chwilę i przewodniczka znalazła frogfish'a!
Po kilku metrach ukazał się następny!
Na piasku wylegiwał się spory crocodile fish. 
I choć wydaje się to niemożliwym tego dnia zobaczyliśmy kilka mątw.
Prawdziwą wisienką na torcie był leaffish.
Pływający wokół nas rekin nie był tego dnia największą sensacją. 
Nurki przy temperaturze wody +32 stopnie były fantastyczne. 
Przy plaży czekał na nas posiłek, gdzie miałyśmy możliwość  skorzystać z maleńkich, kolorowo pomalowanych toalet i pryszniców jak dla Hobbitów.
Mocnym uderzeniem rozpoczęłyśmy pierwszy dzień nurkowy. Oby tak dalej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz