Stolica Grecji powitała nas ciężkimi chmurami.
Pierwszy raz włóczyliśmy się po Atenach w deszczu!
Po godzinie słońce wróciło na swoje miejsce.
W marinie Alimos Kalamaki przywitała nas Polska flaga.
Łódki wracały z rejsów cały piątek.
Sobota rano była pracowita. Jak zawsze zrobiliśmy zaprowiantowanie.
I możemy wypłynąć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz