środa, 2 sierpnia 2017

Nasze zwierzaki- wodne futrzaki.


Co robią nasze zwierzęta i naszych przyjaciół podczas naszych aktywności? Oczywiście (jeśli jest to możliwe) "męczą się" razem z nami! 
Uczestniczenie w trekkingach jest czymś absolutnie naturalnym i nasze psy wędrują z nami od pierwszych miesięcy życia. 
                         Dzielna Szekla 

Lato u nas jest nierozerwalnie połączone z wodą. Cała sztuka polega na tym, żeby zwierzęta również pokochały wodę. 
                          Demi i Szekla

Nasza kotka, Simi uczestniczy nieraz w wodnych igraszkach. 
Jednak kiedy trwa to zbyt długo potrafi opuścić niespodziewanie pokład łódki i "na piechotę" wrócić do domu!
Psy jeżeli mają jakieś obawy przed wodą to uczą się wzajemnie fajnych zachowań. 
Czok uwielbia szaleć w wodzie. 
                 Lewitujący Czok
Natomiast nie miał wcześniej kontaktu z motorówką, żaglówką czy kajakiem. 
Dzięki Demi, która od pierwszych dni jest obyta ze sprzętem wodnym, pokonał swoje lęki.
Tego lata pływał na motorówce, żaglówce i kajaku!
 I wszędzie był bardzo dzielny!
Demi uwielbia z nami pływać na wszystkim.
Balastowanie, na jachcie, opanowała do perfekcji.
Baraszkować w wodzie, przy brzegu, potrafi godzinami. 
Gorzej było z pływaniem wpław.  Dzięki Szekli i Czokowi nauczyła się pływać. A od wczoraj biorąc przykład z Czoka zaczęła skakać "na łeb, na szyję" z pomostu do wody! 
Nie wiem dla kogo jest większą radochą przebywać w wodzie i kto jest bardziej zmęczony: my czy nasze psy. Niewątpliwie regenerację mają kilka razy krótszą: po kilkunastominutowym odpoczynku są ponownie gotowe do wszelkich wyzwań- podczas kiedy my nie mamy siły ruszyć ręką i nogą po ostatnich szaleństwach...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz