W tym roku 15 sierpnia wypada w czwartek więc chętni mogą mieć przedłużony weekend. Nie chcąc umierać z nudów skrzyknęłam 16 wariatów na spływ kajakowy Czarną Hańczą i Kanałem Augustowskim. Musieliśmy poczynić trochę specjalnych przygotowań. Elektronika kiepsko znosi wodę, a spanie w mokrych ciuchach i śpiworach też jest słabe. Każdy z nas przygotował się jak umiał i zobaczymy co z tego wyniknie. Czwartek, piątek, sobota będziemy na kajakach, a w niedzielę planujemy trekking.
Tak więc spakowaliśmy majątek w wodoszczelne wory i wyruszyliśmy!
My wybraliśmy drogę przez bagna Biebrzy. Droga zalecana jest do jazdy w dzień ze względu na dużą ilošč łosi, które lubią spać na asfalcie!
Początkowo przedzieramy się przez stada krów aby po kilkunastu minutach znależć się w zaczarowanej krainie. Bagna po horyzont przypominają Everglades. Nad głowami latają drapieżniki, a przez krzaki przedziera się łoś. Jest fantastycznie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz