środa, 16 października 2013

Intensywny weekend


W ostatni piątek żegnaliśmy sezon wakacyjny z naszymi znajomymi i przyjaciółmi. Mieliśmy prawdziwą przyjemność z nimi żeglować, wędrować piechotą, podróżować kajakami czy pływać na nartach wodnych czy wake'u.                               



                                  

                                   


Trzeba przyznać, że zawsze było śmiesznie i już planuję następne wypady.  Ważne jest to gdzie i jakiego rodzaju jest wyjazd, ale najważniejsze jest to z kim jedziemy! Pożegnanie godnie uczciliśmy do 5 rano. 


Po krótkim odpoczynku postanowiliśmy iść na trekking, który skończył się fantastycznym grzybobraniem. 


Robert znalazł nawet nową butelkę whisky!

                                           

Wszystko było piękne: las, pogoda i grzyby. 


Wieczorem dziewczyny oczyściły nasze zbiory i ugotowaliśmy niesamowitą zupę i sos grzybowy. 


Byliśmy przeszczęśliwi siedząc wieczorem na tarasie i delektując się wspaniałą kolacją, którą sami zdobyliśmy. 
Tak bardzo nam się spodobało nieoczekiwane grzybobranie, że w niedzielę cała grupa postanowiła to powtórzyć! Znowu zebraliśmy sporo grzybów. 
W tym roku mamy własne suszone i marynowane grzyby i na tym  z pewnością się nie skończy! 




Jeśli lubisz ten blog, pomóż go promować klikając w jedną ikonkę poniżej.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz