Architektura Barcelony jest niezwykłe urozmaicona. Charakterystyczą dla niektórych projektów jest bajkowa, nierealna kolorystyka. W wielkiej aglomeracji Antoni Gaudi stworzył świat kolorów i gry świateł. Przy czym są one dziełami użytkowymi, a nie tylko pomnikami.
Zwolennicy i przeciwnicy tej architektury tłumnie odwiedzają Ogrody Guella.
Wszystko jest tu inne.
Podobno odwiedzający park Salvadore Dali aż kipiał ze złości...
Teren jest rozległy i do niedawna miał charakter otwartego parku miejskiego.
W tej chwili za wejście tutaj trzeba zapłacić 8 euro (jest to przyczyną licznych protestów mieszkańców i nie tylko).
Zachwyca mnie w pomysłach architektonicznych Gaudiego dbałość nie tylko o fasady budynków (Casa Mila i Casa Batlló).
W zaprojektowanych przez niego domach: klatki schodowe, pomieszczenia gospodarcze, a nawet dachy są prawdziwymi perełkami.
Przebywając tutaj czujemy się jak "Alicja w krainie czarów". Trochę psują baśniową atmosferę ceny wejściówek (16 i 21 euro).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz