Część załogi dopadło solidne przeziębienie z wysoką temperaturą. Przejmujemy z Heniem sterowanie łódką. Zmagamy się w ostrym wietrze przez ładne kilka godzin. Wreszcie dopływamy na Ios.
Wachta szykuje wspaniałą kolację. Po czym zdrowi udają się na całonocne balety, a chorzy i towarzyszące im osoby zostają na łódce. No cóż, jutro też będzie dzień!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz