wtorek, 22 września 2015

Milos- miejsca, których nie można zapomnieć. (Grecja- żagle- Cyklady)


Płyniemy osłonięci przez wyspę od wiatru. Zapływamy do zatoczki przy maleńkiej plaży Tsiskardo. Tutaj opuszczenie plaży przez turystów nie jest najprostszym zadaniem.
                                  
Na każdego czeka tu niezła przeprawa na linach i drabinach.
                                  
                                         Fot. E. Karpierz

Wreszcie docieramy na szczyt wzgórza.
Tutaj widoki zapierą dech w piersiach, a nasza Atena wygląda imponująco. 

Płyniemy dalej, a ja z niecierpliwością wyglądam zatoki Kleftiki. 
                                       Fot. B. Karpierz

Mijamy przepiękne formacje skalne. 
Wreszcie ukazuje nam się rycerz zamieniony w skałę, stojący na straży wszystkich tajemnic Kleftik.
 A wszystko jest tu niezwykłe i tajemnicze. Wspaniałe skały przybierające rozmaite kolory w zachodzącym słońcu. 

Przejrzysta, błękitna woda. 
Snurkowa wędrówka, kiedy woda połyskuje w wąwozach i grotach, zawsze jest dla nas super przeżyciem.


A noc tutaj? Nigdzie na świecie szampan nie smakuje tak jak wtedy kiedy nocą siedzimy na dziobie łódki, a gwiazdy wpadają nam do butelki i bawią się w berka z bąbelkami. Tak to już jest w Kleftikach...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz