sobota, 9 kwietnia 2016

Pływające domy na wodzie w Alleppey. (Indie)


Dziś czeka nas rejs i spanie na wodzie. Większość z nas to żeglarze, więc z dużą radością jedziemy do Alleppey. 
Po drodze podziwiamy plantacje herbaty, które ciągną się po horyzont. 
Wstępujemy dokościoła katolickiego, w którym się modlą Hindusi.
W rejonie głównie mieszkają muzułmanie i katolicy. 
                          
                   Hinduska dziewczynka w kościele katolickim.

Zauważamy z dużą ulgą, że na drogach i w miastach jest znacznie czyściej. 
Trochę spóźnieni docieramy do Allepey, gdzie życie mieszkańców związane jest z wodą.
Zostajemy zakwaterowani na łodziach gdzie przywitał nas kapitan. 

Nasze pływające domy są piękne i bardzo dobrze wyposażone. 

Płyniemy obserwując życie mieszkańców. 

Dowiadujemy się, że w czasie zwiększonych opadów okoliczne domy są nieraz zalewane.  Wtedy rodziny mieszkają  w kościele i szkole, które są położone wyżej. 
Zapływamy do wiosek, gdzie mamy możliwość kupienia dużych krewetek słodkowodnych. 
Ceny w sklepach są tu wysokie. Przyczyną są licznie zapływające "boat housy".
Mijamy lodzie rozbawionych hinduskich turystów. 
Jesteśmy wszystkim zachwyceni.
Spędzamy romantyczny wieczór przy zachodzie słońca. 

Mieliśmy obfitą, wspaniałą kolację z krewetkami z jeziora (były pyszne!). 
                              
Rano z wielką niechęcią opuszczaliśmy pokłady naszych domów na wodzie. Moglibyśmy tu spędzić jeszcze kilka dni!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz