sobota, 21 maja 2016

Znów byłam w raju... (Egipt - safari nurkowe)


Morze Czerwone ma jedne z najpiękniejszych raf na świecie. Różnorodność kolorów i ilości zwierząt, które tam żyją przebija wszystkie inne miejsca nurkowe kilkakrotnie. Prawdziwymi wisienkami na torcie są rafy:  Um Khararim, Malahi i Claudia. Nurkowania tu nie są głębokie, ale dobra pływalność w wąskich przejściach jest absolutnie wskazana.
Przy Um Khararim wita nas napoleon. 
Nie wiem kto kim jest bardziej zainteresowany.
Zwierzak oczekuje od nas poczęstunku, którego oczywiście nie dostaje. 
Dwa dni włóczymy się korytarzami trzech raf. Jest fantastycznie. 
Rafy mają system przejść, które jest ciężko ogarnąć nawet dobremu nurkowi. Naszym przewodnikiem jest Egipcjanin: Eslam.
Zna on każdą dziurę, a co najważniejsze - wyjście z niej! 
Najwęższe przejścia są na Um Khararim. 
    Malahi wygląda jak opuszczone miasto. Pływając korytarzami mamy wrażenie, że są to piwnice lub tunele pod budynkami. 
Oprócz niesamowitych systemów korytarzy rafy mają dla nurków nieprawdopodobną niespodziankę: koralowe ogrody, które są najprawdziwszym rajem! 

Żaden opis ani zdjęcia nie mogą odwzorować tych miejsc! Dla mnie najpiękniejsze ogrody koralowe to rafa Malahi. 
Kiedy wypływamy z ciemniejszych korytarzy w nasłonecznione góry koralowe, każdemu z nas serce przestaje bić na kilka chwil.
Szczęściarzami są ryby i żółwie żyjące tutaj (chyba nie są tego świadome:)).


Mogłabym tu spędzić cały dzień. 
Nieomalże siłą jestem zaciągana na łódkę. 
Na Claudi jesteśmy brutalnie wyrwani z naszych niebiańskich odczuć. 
Po wyjściu z ciemnego korytarza do koralowego ogrodu słyszymy potężny huk. Widzę jak bulgoczący gejzer powietrza uchodzi z butli mojej partnerki. Nie wiem co się stało. Widzę jak Ela rozpaczliwie wyszarpuje swój octopus. Mam wrażenie, że przepłynięcie ok. 2 metrów trwa wieki. Eslam, który jest bezpośrednio przy niej podaje jej swój automat. Butla zostaje natychmiast zakręcona. Okazuje się, że urwał się wąż od automatu! Po odnalezieniu go w rafie, wracamy zwartym szykiem na łódkę. Żegnamy podwodny raj ze smutkiem i cieszymy się z ocalenia Eli! Na szczęście cali będziemy dalej gonić świat!

3 komentarze:

  1. Uwielbiam taki przesmyki i kocham egipskie rafy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak rafy egipskie są jedne z najpiękniejszych na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rafy koralowe zawsze mnie inspirowały. Najlepsze, jakie widziałam były w Sharm el Sheikh. Na http://sharmelsheikh.pl/ czytałam sporo o kurortach i znalazłam świetne miejsca do nurkowania.

    OdpowiedzUsuń