sobota, 26 sierpnia 2017

Koniec wakacji i co ?????


Uczniowe  muszą iść za chwilę do szkoły. Szkoła jest super i zawsze ją uwielbiałam.
Ale dziś mam dzieci odchowane, a w duszy ciągle maj...
Co trzeba zrobić? Przedłużyć oczywiście lato!!! Naszym jak zwykle celem jest rejs w ukochanej  Grecji! 
Tak więc pakuję parę rzeczy:)))
Polacy nie zawsze lubią Greków,  a ta nacja jest nam bliższa niż nam się wydaje.. 
Chcemy słońca, cieplej wody, fantastycznego żarcia? To lećmy tam. Grecy jak polscy górale pokochają nas lub znielubią w ciągu pierwszych 30 sekund. I tego nie zmienią następne pokolenia! My mamy tam przyjaciół od szeregu lat, którzy w trudnych chwilach nam pomogli. 
Ja jestem w Polsce ceperką, ale lubię naszych górali! Uwielbiam proste relacje: kochaj albo spadaj!
Dlatego kocham polskie góry i Grecję! 
Stolica Grecji wita nas gorącem i słońcem. W porcie spotykamy się z uradowanym Antonisem, który szykuje dla nas ukochaną Atenę.
 Wieczorem jemy kolację nad morzem przy zachodzącym słońcu. 
 I znów jestem w domu.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz