sobota, 30 grudnia 2017

Urocze święta w uroczym miejscu.


Ponownie przekonaliśmy się, że rodzinne święta w górach były fantastyczną decyzją. Halnemu z deszczem nie udało się zniszczyć całego śniegu. 
Bacówka nad Wierchomlą jest miejscem magicznym i taka jest tam Wigilia. Byłam szczęśliwa, że znowu udało się zebrać najbliższą rodzinę razem. W schronisku towarzyszyły nam psy i koty. 
Nikt się nie boczył, że niektóre zasiadły z nami przy stole! 
                       
Po kolacji było wspólne granie.
                           
Święta minęły na wspólnym jeżdżeniu na stoku ( śnieg się utrzymał i wrócił lekki mróz), 
i łażeniu z psami. 
                   
Wieczorami biesiadowaliśmy i śpiewaliśmy nie tylko kolędy. 
Oby te święta były dobrym zwiastunem nadchodzącego nowego roku! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz