poniedziałek, 13 maja 2013

Powrót też nie jest zły


Przed wyjazdem do Egiptu miałam wrażenie, że przyroda kompletnie zapomniała o swoich powinnościach albo obraziła się za brak słońca. Nadzieją były krokusy, ale samotnie nie mogły stworzyć wiosny. Listki na drzewach były delikatnie mówiąc marne, tulipany i inne kwiaty nie miały zamiaru kwitnąć w takim deszczu. Wyjeżdżaliśmy z Polski spragnieni ciepła i słońca. Po powrocie okazało się, że wystarczyła " słoneczna chwila" aby wszystkie rośliny ruszyły jak oszalałe.
Skoro wiosna wreszcie zawitała to trzeba to absolutnie wykorzystać! Do wakacji mamy trochę czasu, ale nie będziemy przez ten czas siedzieć w domu i użalać się nad sobą... Świat przecież nie czeka i każdy o tym wie tylko udaje że nie...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz