wtorek, 28 stycznia 2014

Rodzinne takie tam..


Jedno co jest niezmienne w naszym zaganianym i skomputeryzowanym świecie to wartość jaką niesie ze sobą rodzina. To ona jest opoką tego świata. To ona jest podstawą do tego jakimi będziemy w dorosłym świecie i czy przekażemy pozytywną aurę następnemu pokoleniu. 
Ostatnie święta spędziłam w górach z najbliższą rodziną. Było wspaniale. Brakowało mi jednak reszty rodzinki i dlatego pstanowiliśmy spotkać się z okazji urodzin Wojtka.
Przy jednym stole usiadły cztery pokolenia. Harmider był ogromny. Wszyscy mówili jednocześnie ( typowy zjazd zwariowanej rodzinki). Najmłodszy szkrab miał 3 lata, a senior rodu 79 (każdemu życzę takiego zdrowia i poczucia humoru! ) 

                        

Fajnie było patrzeć na ten rodzinny tygiel... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz