wtorek, 27 września 2016

Zmiana planów. (Grecja- żagle)


Dziś wieje siódemka. 
Śpiochom ciężko utrzymać się na koi, ale niektórzy dają radę....
Planowaliśmy płynąć na Ios i tam balować do białego rana. Niestety dalsze prognozy mówią o jeszcze silniejszym wietrze. Popłynięcie na Ios skutkowałoby płynięciem następnego dnia, na Milos, przy ósemce ostrym wiatrem. Nie chcąc umęczyć załogi kapitan, z bólem serca, rezygnuje z baletów i wybiera kurs bezpośrednio na Milos. 
Przed wieczorem docieramy do Adamas. 
Trochę zmęczeni robimy zakupy i idziemy do tawerny. Po kolacji przechadzamy się po miasteczku i odnajdujemy nieduże klubiki, w których balujemy do 2. To był długi dzień, trwał 19 godzin, ale daliśmy radę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz