środa, 29 marca 2017

Jeździmy, nie śpimy! ( Austria )


W niedzielę pojechaliśmy do Sportgastein. Kupiliśmy tu karnety na 7 dni ( ok 250 euro) Mgła uczepiła się szczytów i nie chciała odejść. Męczyliśmy się przepotwornie. Nie było widać końca nart. Błąkaliśmy się jak dzieci we mgle.
Na szczęście w poniedziałek słońce przypomniało sobie w Bad Hofgastein i zawitało w pełnej krasie. Byliśmy zachwyceni. 
Pod koniec marca jest bardzo mało ludzi na stokach. 
Nasza grupa bez ograniczeń mogła szaleć całe dnie.

                              ( z przerwą na lunch oczywiście)
Jedynym mankamentem był ciężki śnieg pod koniec dnia. Ale cóż, przynajmniej przyjedziemy opaleni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz