piątek, 13 kwietnia 2018

Teresa- rajska wyspa. (Seszele)


Ten kto chce zaznać raju za życia powinien odwiedzić Seszele. Wspaniała przyroda, ciepła, czysta woda i brak tajfunów czynią te wyspy istnym edenem. Fragmentem, tego raju, jest wyspa Teresa.
 Znajduje się bardzo blisko północno zachodniej części Mahe. Jest bezludną wyspą o wymiarach ok 1800m na 800m. Stojąc w przesmyku, pomiędzy wyspami, spędzamy wspaniałe dwa wieczory zażerając się tatarem i zupami rybnymi z tuńczyka. 
Nasi wędkarze przechodzą samych siebie!
Na Mahe w La Plaine uzupełniamy brakujące zakupy. 

Pontonem lub wpław odwiedzamy kilkakrotnie Teresę. 
Kolejny raz zachwycam się razem z załogą urokami słonecznych plaż.


Równie piękna jest kamienna część wyspy. 
Wyżłobione, przez morze, niecki tworzą liczne jazzuzi. 
Stąpać należy tu bardzo ostrożnie. Czarne skały obmywane przez fale potrafią być bardzo śliskie. Nieostrożny krok potrafi wywołać niezłego fikołka na plecy.
Znajdujemy miejsce, gdzie tubylcy zorganizowali prowizoryczne stoły i przygotowują grillowane ryby przy plaży. 
Po obfitym posiłku można tu nawet odpocząć na hamakach.
Ech życie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz