wtorek, 18 marca 2014

Nieproszeni goście


Dzisiaj rano usłyszałam wrzask W, że ktoś w nocy ściął  naszą jedyną sosnę! Wylecieliśmy do ogrodu i naszym oczom ukazał się okropny widok.
                             
 Nocnym wandalem okazał,się bóbr. Nie bał się świecącej lampy. Tak sobie zwyczajnie przyszedł, narozrabiał i już! Sąsiedzi ostrzegali nas przed tymi małymi rozbójnikami, ale mieliśmy nadzieję, że opowieści są lekko przesadzone. Teraz już wiemy, że nie były...
Naszą odpowiedzią było natychmiastowe osłonięcie reszty drzewek metalową siatką (tak jak u sąsiadów).
                             

Mam nadzieję, że nie padną ofiarą tych  dziwnych zwierzaków z łopatą na plecach..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz