sobota, 27 sierpnia 2016

Kopenhaga czeka!


Wiecznie gdzieś pędzimy i odkładamy odwiedziny u córki. W końcu dwa dni temu kupiłam bilety i lecę na babski weekend do Kopenhagi. Każdy Polak jak jedzie w odwiedziny to z upominkiem. Nie chcąc ryzykować poprosiłam, wczoraj,  aby córka napisała czego potrzebuje. Lista wyglądała tak: chleb- same ziarna, biały ser, pierogi z jagodami ( mogą być nawet kupne!!), kabanosy i wódka Soplica- orzech laskowy(!). Dodatkowo zapakowałam kwaśne konfitury z mirabelek  (rodzinnej produkcji). 
                        
    Będzie fajnie.......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz